Byliny miododajne do ogrodu – co warto o nich wiedzieć?
Miododajne byliny pomogą stworzyć w ogrodzie klimat kwitnącej łąki, pełnej motyli, pszczół i trzmieli. Dodadzą kolorów rabatom, uwiodą zapachem, ale przede wszystkim zwabią owady, które jak nigdy wcześniej potrzebują naszej pomocy – ich naturalne środowisko kurczy się gwałtownie, niektóre gatunki są zagrożone wyginięciem. Warto przynajmniej fragment ogrodu zmienić w azyl dla pszczół i ich pożytecznych krewniaków.
Zaprojektuj ogród z hotelem dla pszczół
Niektóre rośliny – w tym duża grupa bylin – są szczególnie atrakcyjne dla owadów. Wabią je barwą płatków, zapachami, słodyczą rosy. Nazywane są miododajnymi, bo właśnie ich nektary, pyłki i spadzie służą pszczołom jako surowiec do produkcji miodu. Słodka rosa przyciąga nie tylko pszczoły, lecz także motyle, trzmiele i wiele innych owadów. Wszystkie robią wspaniałą robotę – zapylając rośliny, pozwalają im owocować i się rozmnażać.
Sadź byliny i ocal owady
Sęk w tym, że ostatnio z tym nie najlepiej. Zwłaszcza pszczelarze biją na alarm, bo pszczół ciągle ubywa. Winą obarcza się gospodarkę niszczącą środowisko, stosowanie pestycydów, uprawę roślin modyfikowanych genetycznie. A pszczoły muszą mieć szansę zbierania nektaru z różnych gatunków naturalnych roślin. Inaczej całkiem znikną, a wtedy stracimy dużo więcej niż tylko miód. Pszczoły zapylają około 70 procent roślin! Zatem ich brak oznacza dla ludzi klęskę głodu. W niektórych regionach Chin już dziś sady zapylane są przez robotników, uzbrojonych w specjalne miotełki. Zanim i my będziemy zmuszeni to robić, zmieniajmy nasze ogrody. Sadźmy miododajne rośliny. Byliny, które prezentujemy niżej, bujnie rozkwitną bez specjalnych starań z naszej strony i każdego lata będą przyciągać do ogrodu roje owadów i motyli.
Jeżówka o purpurowym sercu
Wyrasta nawet do 1,5 metra. Jej pędy wieńczą kwiaty o wypukłych, kolczastych purpurowych sercach, otoczonych płatkami we wszystkich odcieniach różu (choć dostępne są odmiany w różnych kolorach i w czystej bieli). Jeżówka purpurowa jest bardzo łatwa w uprawie, odporna na mróz i szkodniki. Lubi próchniczą glebę i słońce, choć w półcieniu także zakwitnie. Ma piękny, delikatny zapach, a kwitnie długo – od lipca do października. Świetnie się prezentuje posadzona w grupach po kilka sztuk, efektownie będzie wyglądać także w towarzystwie traw. Zimą jej wypukły kolczasty koszyczek może stanowić wyrazisty element suchych bukietów.
Pysznogłówka z efektownym pióropuszem
Ma charakterystyczne kwiatostany, zebrane w główki i zwieńczone pękiem rozwichrzonych, najczęściej purpurowych płatków. A także liście o przyjemnym aromacie, przypominającym zapach bergamoty. Jej wysokie kępy (60-100 cm) pięknie wyglądają w dużych grupach, nad wodą albo na bylinowych rabatach, w towarzystwie ostróżek czy złocieni. Pysznogłówka nie wymaga nadmiernych starań. Najlepiej rośnie w słońcu, ale w półcieniu także sobie poradzi. Podobnie z glebą – lubi żyzną, ale będzie rosła również na mniej zasobnej, piaszczystej. Jedyny kłopot może sprawiać jest ekspansywna natura – lubi się rozprzestrzeniać wypuszczając odrosty korzeniowe. Ale być może część z nas uzna to za zaletę.
Przetacznik o fioletowych kłosach
Tworzy zwarte, półmetrowe krzaczki o niezwykłych filetowo-niebieskich kwiatostanach w formie długiego kłosa. Przetacznik kłosowy jest niekłopotliwy w uprawie i poradzi z nim sobie nawet początkujący ogrodnik. Lubi ziemię suchą, piaszczystą i pełne słońce. Kwitnie wiele razy w ciągu lata, warto więc posadzić go w miejscu dobrze wyeksponowanym. Najefektowniej wygląda w masie, posadzony wzdłuż ścieżki albo na kwiatowych murkach. Ale sprawdzi się także w towarzystwie innych roślin, na przykład szałwii czy lawendy.
Srebrzyste łany lawendy
Przywędrowały do nas z ogrodów śródziemnomorskich. Lubimy te krzewy o szarozielonych liściach, fioletowych kwiatach i urzekającym zapachu. Kojarzą się z wakacjami i słonecznymi krainami południa Europy. I właśnie słońce jest kluczem do sukcesu w uprawie lawendy. A także lekka, wapienna gleba, regularne cięcie i okrywanie krzewów zimą. Będzie pięknie rosła, uformowana w niskie żywopłoty, w ogródkach skalnych i na rabatach. Ususzona, poprawi zapach w naszych szafach, a pszczoły z jej nektaru zrobią doskonały miód lawendowy.
Dlatego sadźmy w ogrodach lawendę i inne miododajne byliny, twórzmy z nich gościnną przystań dla pszczół. Troszcząc się o owady, dbamy przecież także o własne dobro. Jak powiedział kiedyś Albert Einstein: „Jeśli zabraknie pszczół, ludzkość przetrwa najwyżej cztery lata”.
Hallo, dies ist ein Kommentar.
Um mit dem Freischalten, Bearbeiten und Löschen von Kommentaren zu beginnen, besuche bitte die Kommentare-Ansicht im Dashboard.
Die Avatare der Kommentatoren kommen von Gravatar.